Az trudno to napisac ale w tym przypadku jasta mowi calkiem sensownie tylko ze punkt 2 powinien wygladac tak: Nikt (niewazne czy w Norwegii czy w Chinach) niedostaje zadnych zasilkow czy jakichkolwiek swiadczen z tej okazji ze ma zone i "korzysta" ani tej okazji ze ma dzieci ktore beda kosztowaly panstwo w postaci kosztu edukacji a nie ma zadnej pewnosci ze w przyszlosci beda sie nadawac do pracy i placic podatki. Zupelnie bez sensu aby ludzie bez rodzin mieli doplacac do tych ktorzy rodzine posiadaja.
Najmocniej takie doplacanie popieraja sekciarze z KrF. Ale gdy ich zapytac czy kazdemu nalezy sie rodzina to mowia ze tak. Ale gdy ich wtedy zapytac w jaki sposob maja zamiar sprawic aby "alle skal få" niczym w wystepie komika (czyli wszyscy dostali) to nagle milkna.... Jesli debata jest mniej formalna mozna sekciarza rowniez zadac pytanie: Czy byc moze maja zamiar wprowadzic prawo ze kto w odpowiednim wieku nie ma rodziny to ma prawo sobie jakas wolna "zlapac w worek" niczym w kamieniu lupanym

Wtedy zazwyczaj sekciarz z KrF robi sie caly czerwony do tego ze ciagle nic nie mowi albo zaczyna cos tam dukac
Co do kary smierci to 100 % tak a punkt 1. powinien wygladac tak: Jesli istnieja jakiekolwiek swiadczenia to prawo do nich ma sie do maksymalnie totalnej sumy wplaconego podatku.
A i jeszcze pytanie do jasty skoro taka ciekawostke prezentujecie a jasta nieprotestuje tylko potwierdza posiadanie dzieci. Czyzby bezpanstwowiec nienawidzacy Polski jednak mial kiedys polska zone? Czy moze zdazyl znalezc giermanke i wychodowac dzieci ponad 18 letnie?